Przypomniało mi się o blogu, znowu. Jest mi dobrze, przeszłam cholerne zmiany z których jestem szczęśliwa i dziękuję bogu, że tak się wszystko ułożyło. Panuje nad wszystkim, czuję się lepiej i walczę dalej. Odliczam do 12 kwietnia, będzie idealnie.
Męczą mnie moje podkrążone oczy.
niedziela, 6 stycznia 2013
Mamy nowy rok, nowe marzenia i nową kartę życia, nowe wspomnienia i wspaniałe dni. Nie proszę o wiele. Tylko o zrozumienie. Sądzę, że kiedyś było łatwiej przeprosić za błąd. Niestety, wczoraj to nie dziś. Motywacjo, przybądź.
Mam tylko 6 miesięcy.
A to wciąż tak mało.
Papieros tak bardzo łagodzi mój umysł.
Jak zawsze zamknięta we własnej skorupie.
sobota, 15 grudnia 2012
piątek, 9 listopada 2012
Wszystko jest teraz takie rozjebane, dosłownie. Najbardziej chyba mój mózg. Zastanawiając się nad 31 grudnia, myślami sobie przypominam co mówię wtedy.. "aby następny rok był lepszy". Niestety, z roku na rok jest co raz gorzej. Świat jest dla ludzi o mocnych nerwach, a ja do nich nie należę.
To będzie dobry weekend.
sobota, 20 października 2012
Znowu cały weekend przelał mi się przez palce. Jutro niedziela, najgorszy dzień w tygodniu, leniwa niedziela nic nie znacząca w jakże tym tygodniu. Bezsensu w ogóle. Kocham jesień, ale chcę już tą prawdziwą jesień.. Kłapouchy też był fajny.. Czuje, że jak to robię to wszyscy o tym wiedzą. Idę pykać w simsy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)