czwartek, 26 kwietnia 2012

To był ogromny cios w moją stronę, to było błędem że się o to zapytałam. Nie wnikam, w ten o to sposób best day ever się skończył dla mnie, dziękuję i dobranoc, kubek z sówką zawsze mnie rozczuli. Nie posklejamy tego, prawda?

Słoneczne dni, lecą mi szybciej..

niedziela, 22 kwietnia 2012

Ciepły poranek i ciepły wieczór. Słońce przebija się przez puchowe chmury. Chyba mam dosyć tych gierek, bawię się w ciocię radę, a sama sobie nie mogę pomóc. Maj, Czerwiec i jestem mistrzem w leniuchowaniu. To niesamowite jak dwoje ludzi potrafi świetnie spędzić tak słoneczny dzień. Nawet mimo tego, że uważałam niedziele za najgorszy dzień. Od dzisiaj rower moim środkiem transportu!

nadal przeżywam Twoją stratę

środa, 18 kwietnia 2012

Faktycznie, trochę zaniedbałam to wszystko. Fuck everything. Myślę nad tym całym sensem, nad tym jednym wielkim gównem, jakim jestem ja i cały mój świat. Siedzę z książką od angielskiego, z herbatą i psem na kolanach i mam ochotę wypłakać wszystkie swoje żale na jednej wielkiej kartce, jakim jest mój pamiętnik. Najgorszy wieczór przepełniony myślami w mózgu, wzdrygam się co będzie w przyszłości. Chcę już zniknąć na miesiąc w wakacje i wrócić pewna siebie.


Naprawdę, dziękuję losowi, że Was mam.